ja mam inne zdanie na temat CUBE - ów : jedynka była wg mnie najlepsza, lubię kiedy w filmach mało wiadomo o wszystkim. nic nie było tam jasno powiedziane i nie wiedzieliśmy o bohaterach i o sześcianie praktycznie nic.

Dwójka: ta na moje oko to po prostu zwykła kontynuacja, z tak samo jak w jedynce - świetnym zakończeniem. o sześcianie dowiadujemy się nieco więcej acz nie jest to jakaś przeogromna wiedza. na mój gust była nieco gorsza od jedynki, ale ni tak jak pisze większość z was - omijać szerokim łukiem (ale to kwestia gustu także nie wnikam)

trójka: chyba najbardziej popaprana ze wszystkich części. szczególnie zrąbane zakończenie. ogółem filmu nie ogląda sie źle, ale dopiero ostatnie 20 minut filmu mnie naprawde wciągnęły. co do zakończenia: było powiedziane w ostatniej części że może istnieć wiele rodzajów sześcianu, ale twórcy mogli sie troche wysilić i dać na końcu tego informatyka w sześcianie wyglądającym jak w części pierwszej, albo chociaż aktorów dobrać podobnych wyglądem. z tego wszystkiego trudno sie przez to domyślić czy ten informatyk to rzeczywiście ten psychol z jedynki.

ogólny werdykt: cała trylogia zrobiła na mnie duze wrazenie, przede wszystkim część pierwsza. aczkolwiek uważam ze zbyt wiele o tym sześcianie wyjaśniono. to pewnie przez to ze lubię tajemnicze filmy. takze gdyby nie ostatnia część (zakończenie) wszystko trzymałoby sie kupy, ale zakończenie wszystko spaprało... ostatniej części jednak nie wybacze braku tajemniczości, strachu, zakończenia i całokrztałtu w porównaniu z poprzednimi częsciami:)