zgadzam się !!
totalne dno !
szkoda czasu na oglądanie tego filmu !

w 100 % sue zgadzam. W porownaniu do jedynki to porazka na calego.

W porównaniu do jedynki - porażka. Ale jedynka to dla mnie wybitny film i myślę, że to, że ZERO mu nie dorównuje, nie znaczy od razu, że jest denne. Mnie się bardzo przyjemnie oglądało, był pomysł. Na początku oczywiście oburzyłam się, że ukazanie cube'a "od drugiej strony" totalnie zaprzecza idei cube 1, ale w miarę postępowania akcji filmu doszłam do wniosku, że postąpiłam trochę jak ci, którzy po obejrzeniu jedynki pytają "No ale kto w końcu ich tam zamknął?" :D Pomimo wykorzystania tego samego miejsca akcji, Cube Zero niesie ze sobą zupełnie inną treść niż CUBE. CUBE jest dużo bardziej głębokim filmem, ale ZERO, wbrew pozorom, opowiada zupełnie o czymś innym. Cube to przede wszystkim ilustracja życia ludzkiego, a także niesamowicie prawdziwej, a zarazem przerażającej prawdy, że nic nie jest dla człowieka większym zagrożeniem, niż drugi człowiek. Zero to raczej rozprawa z lenistwem umysłowym, brakiem refleksji nad otaczającym nas światem, bezmyślnym postępowaniem według odgórnie ustalanych reguł. To też cenne, chociaż jedynce nie dorównuje pod żadnym względem.:)